Spis treści:
Hormon anty-Mullerowski (AMH) jest wytwarzany przez jajniki u kobiet i jądra u mężczyzn. W okresie embrionalnym obecność AMH warunkuje wykształcenie męskich narządów płciowych. W okresie dojrzewania płciowego stężenie hormonu u kobiet rośnie, następnie stopniowo maleje, aż do wystąpienia menopauzy. Sprawdź, jaką rolę w diagnostyce ginekologicznej odgrywa ocena rezerwy jajnikowej.
Badanie AMH – jak wygląda?
Badanie AMH polega na ocenie stężenia hormonu anty-Mullerowskiego we krwi żylnej, najczęściej pobranej z żyły łokciowej. Oznaczenie nie wymaga przygotowania ze strony osoby badanej. Wynik otrzymuje się zwykle w ciągu 1–4 dni, ale czas ten może być róży w zależności od laboratorium, w którym wykonuje się badanie.
AMH – co to jest?
AMH, czyli hormon anty-Mullerowski, jest glikoproteiną wytwarzaną przez męskie i żeńskie gonady. Nazwa AMH pochodzi od działania hormonu na przewody Mullerowskie w okresie embrionalnym – obecność AMH u płodów płci męskiej prowadzi do zaniku przewodów Mullerowskich i wykształcenia prawidłowych narządów płciowych. Brak hormonu anty-Mullerowskiego u płodów płci żeńskiej jest niezbędny do powstania z przewodów Mullerowskich macicy, jajników i jajowodów.
U kobiet stężenie AMH rośnie w okresie pokwitania, następnie wraz z wiekiem stopniowo maleje. Po okresie menopauzy poziom hormonu jest już zwykle niewykrywalny. Główną funkcją produkowanego w jajnikach AMH jest regulacja dojrzewania pęcherzyków. Pomiar jego stężenia ma przede wszystkim znaczenie w ocenie rezerwy jajnikowej.
Stężenie AMH – kiedy wykonać?
Badanie poziomu hormonu anty-Mullerowskiego znajduje zastosowanie w przypadku:
- technik wspomaganego rozrodu, przede wszystkim pozaustrojowego zapłodnienia (in vitro) – ocena rezerwy jajnikowej określana na podstawie stężenia AMH jest integralną częścią przygotowania do zabiegu (przyjmuje się, że na niską rezerwę jajnikową wskazuje AMH poniżej 1,0 ng/ml [1]);
- oceny zachowania płodności u kobiet po leczeniu przeciwnowotworowym, u których planowana jest chemio- lub radioterapia – stężenie AMH służy w tym przypadku do wskazania kobiet zagrożonych niepłodnością po leczeniu onkologicznym, którym zaleca się profilaktyczne pobranie i zamrożenie komórek jajowych przed rozpoczęciem terapii;
- nowotworów jajnika – najnowsze badania wskazują na pozytywny wpływ AMH na zahamowanie proliferacji nowotworów nabłonkowych jajnika i możliwe zastosowanie w przyszłości rekombinowanego hormonu anty-Mullerowskiego w ich leczeniu;
- zespołu policystycznych jajników (PCOS) – zarówno w rozpoznaniu, jak i ocenie ciężkości choroby (stężenie AMH w zespole policystycznych jajników jest znacznie podwyższone);
- zaburzeń dojrzewania u pacjentów pediatrycznych;
- określenia przewidywanego czasu wystąpienia menopauzy – przyjmuje się, że każdy spadek poziomu AMH o 0,10 ng/ml wiąże się z 14-procentowym wzrostem ryzyka wystąpienia przedwczesnej menopauzy.
Wysokie AMH – przyczyny
Stwierdzenie podwyższonego stężenia hormonu anty-Mullerowskiego powinno zawsze skłaniać do wizyty u ginekologa celem wykonania badania ultrasonograficznego narządu rodnego. Przyczyną nieprawidłowo wysokiego wyniku AMH może być:
- zespół policystycznych jajników,
- nowotwór jajników.
Niskie AMH – u kogo występuje?
Zbyt niskie w stosunku do wieku badanej osoby stężenie hormonu anty-Mullerowskiego może wynikać z:
- przebytej radioterapii lub chemioterapii,
- przyjmowania leków działających gonadotoksycznie (m.in. metotreksatu, cyklofosfamidu),
- hipogonadyzmu pierwotnego (agonadyzm – brak wykształcenia jajników w życiu płodowym, zespół przedwczesnego wygasania czynności jajników),
- uszkodzenia przysadki lub podwzgórza,
- niedożywienia, wyniszczenia,
- przewlekłego stresu,
- zaburzeń czynności tarczycy (zarówno niedoczynności, jak i nadczynności).
Obniżenie stężenia AMH jest zjawiskiem fizjologicznym po menopauzie.
Zapłodnienie in vitro – badania
Jedną z metod wspomaganego rozrodu u par, u których zawiodły mniej inwazyjne metody, jest zapłodnienie pozaustrojowe (in vitro). Polega ono na połączeniu pobranej od kobiety komórki jajowej z plemnikiem w warunkach laboratoryjnych. Zapłodnienie in vitro wymaga wcześniejszego przygotowania oraz wykonania wielu badań, ale umożliwia zajście w ciążę wielu parom, u których niepowodzeniem zakończyły się inne sposoby leczenia.
Oprócz badania stężenia hormonu anty-Mullerowskiego u kobiet kwalifikowanych do zabiegu zapłodnienia pozaustrojowego wykonuje się również oznaczenie poziomu estradiolu, hormonu folikulotropowego (FSH) i inhibiny B. Ocena rezerwy jajnikowej (AMH) jest przeprowadzana także po stymulacji hormonalnej celem określenia jej skuteczności.
Normy AMH w in vitro
Ocena poziomu hormonu anty-Mullerowskiego przed wdrożeniem metod pozaustrojowego wspomaganego rozrodu służy między innymi do określenia szansy na przeżycie zarodka po zapłodnieniu in vitro. Badania naukowe wskazują, iż niskie stężenie AMH w surowicy (poniżej 1 ng/mL) wiąże się ze znaczącym obniżeniem szansy kriokonserwacji blastocysty po zapłodnieniu in vitro w porównaniu do zarodków kobiet z wyższym poziomem hormonu (1–4 ng/mL).[2] Wiek pacjentki nie wpływa na obserwowane wyniki.
Autor: lek. Agnieszka Żędzian
Bibliografia
- L. Shrikhande, B. Shrikhande, A. Shrikhande., AMH and Its Clinical Implications, J „Obstet Gynaecol India” 2020 Oct; 70(5): 337–341. Dostęp online: maj 2022. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC7515982/
- J. Bedenk, E. Vrtacnik-Bokal, I. Virant-Klun, The role of anti-Müllerian hormone (AMH) in ovarian disease and infertility, „J Assist Reprod Genet.” 2020 Jan; 37(1): 89–100. Dostęp online: maj 2022. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC7000586/

