Spis treści:
Dieta hCG jest jedną z bardziej drakońskich diet, w których przyswaja się małą ilość kalorii. Jej główny składnik stanowi białko, pochodzące z upraw ekologicznych. Celem diety jest utrata zbędnych kilogramów w szybkim tempie. Dietetycy jej nie zalecają, ponieważ może powodować niedobory witaminowe, a także negatywnie wpływać na gospodarkę hormonalną. Pomimo tego dieta ma swoich zwolenników.
Na czym polega dieta hCG?
Dieta hCG to dieta odchudzająca, która trwa bardzo krótko, bo około 3 tygodni. W Polsce nie jest jeszcze bardzo popularna, ale coraz więcej osób zaczyna się interesować jej założeniami. Polega ona na spożywaniu dwóch posiłków dziennie o kaloryczności 500 kcal, co dla wielu jest bardzo kontrowersyjne, a także na przyjmowaniu przez pewien czas hormonu – gonadotropiny kosmówkowej – produkowanego u kobiet w ciąży. Dodatkowo dieta ta zakłada wykonywanie ćwiczeń fizycznych oraz oddechowych. Nie ma wystarczających badań, które potwierdzają, że hormon hCG powoduje utratę zbędnych kilogramów. Oprócz tego może on być przyjmowany jedynie pod stałą kontrolą lekarza. Istnieją jego ziołowe zamienniki, które wykazują podobne działanie. Można znaleźć homeopatyczne krople hCG, które wspomogą utratę zbędnych kilogramów.
Dieta hCG dzieli się na trzy fazy:
- ładowania,
- utrzymania,
- stabilizacji.
Pierwsza faza trwa dwa dni i ma na celu przygotowanie organizmu do głodówki przez kolejne tygodnie. Należy spożywać wtedy dużo tłustych i kalorycznych potraw, które mają nasycić organizm. Faza utrzymania to 21 dni, podczas których spożywa się jedynie 500 kcal dziennie. Ostatnia faza – stabilizacji – ma na celu wytworzenie nowych ścieżek metabolicznych, które utrzymają ten stan, jednak wśród badań nie ma informacji, na czym one dokładnie polegają. Ta faza również trwa kolejne 21 dni. Podczas stosowania diety ważne jest przyjmowanie hormonu hCG, najwygodniej w formie kropli.
Osoby, które chcą przystąpić do omawianej diety, powinny wykonać badania, aby wykluczyć występowanie chorób. Z diety nie mogą korzystać kobiety w ciąży ani karmiące piersią, osoby poniżej 18. roku życia, cierpiące na choroby, takie jak insulinooporność, cukrzyca typu II, niedoczynność tarczycy.
Co można jeść na diecie hCG?
W fazie drugiej, w której należy spożywać jedynie 500 kcal, bardzo ograniczone są produkty węglowodanowe i tłuszcze. Posiłki składają się głównie z białka, dlatego bazę tej diety stanowi mięso. Powinno ono pochodzić jedynie z ekologicznych upraw, co podnosi koszty diety. Należy je spożywać dwa razy dziennie. Najlepszym wyborem będą:
- wołowina,
- cielęcina,
- drób (jedynie kurczak i indyk),
- ryby i owoce morza.
Do mięsa można dołączyć 1 kromkę pieczywa chrupkiego, a także garść warzyw. Dozwolone są:
- cukinia,
- cykoria,
- rzodkiewka,
- sałata,
- szparagi,
- szpinak,
- pomidory,
- papryka,
- brukselka,
- jarmuż,
- cebula,
- kapusta pekińska.
Do diety włącza się jedynie nisko kaloryczne owoce, takie jak: jak truskawki, borówki amerykańskie, czerwone porzeczki, jabłka, pomarańcze i owoce leśne. Można również wzbogacić posiłki grzybami. Podczas stosowania diety należy pić duże ilości wody, najlepiej 4 litry dziennie. Woda powoduje też większą sytość, dzięki czemu mniej odczujesz głód.
Czego nie można jeść na diecie hCG?
Dieta hCG to wiele ograniczeń. Przede wszystkim nie należy stosować tłuszczu do przygotowywania potraw, a także należy go wykluczyć w postaci awokado, orzechów czy produktów zawierających tłuszcze. Z diety wykluczone są różne warzywa i owoce, np.: ziemniaki, marchew, rośliny strączkowe, buraki, kukurydza, dynia, owoce z puszki, banany, brzoskwinie, winogrona, ananasy, wiśnie i śliwki. Zabronione jest także spożywanie tłustych ryb morskich i wędzonych, mięsa typu pasztety, parówki, kaczka, jagnięcina, wieprzowina. Odpada picie alkoholu, soków owocowych i warzywnych, słodzonych napojów gazowanych, kawy z mlekiem.
Jak dieta hCG wpływa na organizm?
Dieta hCG jest bardzo restrykcyjnym sposobem odżywiania się. Podstawowa przemiana materii dorosłej kobiety to około 1300–1600 kcal dziennie, a ta dieta nie zapewnia nawet tego. Długotrwałe stosowanie diety hCG powoduje wiele niedoborów witaminowych i mineralnych, których nie da się zapewnić jedzeniem dużych ilości mięsa. W diecie brakuje przede wszystkim witaminy C, wapnia, magnezu czy potasu. Ponadto stosowanie tego sposobu żywienia może powodować:
- zaburzenia hormonalne,
- spadki energii,
- utratę mięśni,
- zaburzenia nastroju,
- zaburzenia odżywiania.
Dieta hCG nie jest dietą polecaną przez dietetyków, ponieważ powoduje szereg dolegliwości, a także nie zapewnia odpowiedniej ilości witamin i minerałów. Gwarantuje efekt jojo, nie uczy zdrowych nawyków żywieniowych, które mogłyby być stosowane po zakończeniu odchudzania. Założenia diety nie różnią się znacząco od zwykłej głodówki, która również nie wpływa pozytywnie na zdrowie.
Sama suplementacja hormonem hGC wzbudza wiele kontrowersji, tym bardziej że nie ma on udowodnionego wpływu na odchudzenie. Ponadto dieta jest bardzo monotonna i mało urozmaicona. Wiele warzyw i owoców jest zabronionych, dlatego przez 3 tygodnie te posiłki wyglądają bardzo podobnie. Zbyt mała kaloryczność może spowodować bóle głowy, zmęczenie, brak energii, zaburzenia koncentracji i pamięci.
Przykładowe potrawy
Na diecie hCG spożywa się jedynie dwa posiłki dziennie, których bazą jest mięso.
Śniadania
- Dwa wafle ryżowe z szynką
- Filet z kurczaka z pomidorami
- Dwa wafle ryżowe z wołowiną i szczypiorkiem
Obiadokolacja
- Halibut w porach z surówką z pomidora i cebuli
- Sałatka z kurczakiem i świeżymi warzywami
- Pieczona pierś z indyka z brokułami
Autor: Sylwia Brodniewska
Bibliografia
- A. Hild, Dieta hCG: tajemnica pięknych i bogatych, tłum. A. Chomik, Wydawnictwo Vital, Białystok 2016.
- C. Nwabuobi i in., HCG: Biological Functions and Clinical Applications, “International Journal of Molecular Sciences”, Sep 22: 18(10), 2017, s. 2037.
- J. Linardon, The Relationship between Dietary Restraint and Binge Eating: Examining Eating-Related Self-Efficacy as a Moderator, “Appetite”, Aug 1/2018 Aug, s.126–129.
- S. Sellman, An Effective Solution to the Obesity Epidemic, “Nexus”, vol. 17 nr 4, 2010.