Spis treści:
Istnieje taka toksyna, której wystarczy 55 g, aby zlikwidować życie na Ziemi. Jednocześnie bakterie, które ją uwalniają, powszechnie występują w przyrodzie. Mowa o Clostridium botulinum. To one wywołują botulizm. W Polsce co roku zakażonych zostaje od 15 do 50 osób. Najczęściej przez zjedzenie nieprawidłowo przygotowanych przetworów w warunkach domowych. Poznaj objawy botulizmu oraz sposoby na ograniczenie ryzyka zakażenia.
Czym jest spowodowany botulizm?
Botulizm, czyli zatrucie jadem kiełbasianym (toksyną botulinową), wywołują Gram-dodatnie bakterie Clostridium botulinum. Są bezwzględnie beztlenowe, co znaczy, że giną w kontakcie z tlenem. Wyłącznie wegetatywna postać bakterii produkuje toksynę, która jest jedną z najsilniejszych, naturalnych trucizn. Już dawka poniżej 1 µg jest dla człowieka śmiertelna [1].
Co ważne, przetrwalniki (spory) Clostridium botulinum, czyli nieaktywne postaci bakterii, bardzo trudno jest wyeliminować; mogą przetrwać nawet w trudnych warunkach (w tym w bardzo wysokiej temperaturze). Znajdują się nawet w mułach dna rzek, w kurzu oraz w żywności.
Botulizm klasyczny (pokarmowy)
Do zatrucia jadem kiełbasianym dochodzi głównie drogą pokarmową. Mimo nowoczesnych sposobów produkcji i zabezpieczenia pokarmu wciąż zdarzają się przypadki zakażeń żywności.
W Polsce najczęstszymi przyczynami botulizmu jest spożycie:
- źle przygotowanych lub nieświeżych przetworów z mięs (np. kiełbasy, peklowanego mięsa, ryb),
- przetworów wekowanych o niskiej kwasowości (np. buraków, zielonego groszku, oliwek).
Botulizm klasyczny jest najczęściej występującą postacią zakażenia. Wywołują go toksyny serotypów: A, B, E, F.
Przed botulizmem klasycznym możesz się uchronić – przygotowuj jedzenie z zachowaniem standardów higieny oraz spożywaj tylko właściwie zrobione przetwory. Ponadto pamiętaj, aby przed podaniem podgrzewać produkty ze słoików lub z puszek do temperatury powyżej 100 st. Celsjusza przez 10 min.
Botulizm niemowląt (dziecięcy)
Botulizm dziecięcy jest formą botulizmu klasycznego u dzieci do 12. miesiąca życia. Za zakażenie odpowiadają toksyny serotypu B.
Objawy zatrucia jadem kiełbasianym u niemowląt występują najczęściej między 2. a 4. miesiącem życia po 14 dniach od przedostania się toksyny do organizmu [1]. Są to najczęściej:
- ciężkie zaparcia,
- rozdrażnienie,
- senność,
- utrata apetytu.
Wedle niektórych źródeł zakażenie toksyną botulinową może być jedną z przyczyn SIDS (zespołu nagłej śmierci łóżeczkowej).
Za główną przyczynę zakażeń w grupie dzieci odpowiadają przetrwalniki bakterii Clostridium botulinum, znajdujące się w miodzie. Dla dorosłych są one niegroźne w takiej ilości, a dla dzieci stanowią poważne zagrożenie. Stąd zalecenie, aby nie podawać dzieciom do 1. roku życia miodu. Układ pokarmowy maluchów jest niedojrzały, co sprzyja inwazji bakterii Clostridium botulinum.
Botulizm pochodzenia jelitowego dorosłych
Mechanizm zakażenia botulizmem pochodzenia jelitowego u dorosłych jest analogiczny jak u niemowląt. Diagnozuje się go u osób z zaburzeniami w obrębie przewodu pokarmowego (np. ze stanami zapalnymi jelit, achlorhydrią).
Botulizm przyranny
Do zakażenia botulizmem może dojść w wyniku zanieczyszczenia rany ziemią, w której znajdują się przetrwalniki Clostridium botulinum. Przekształcają się one w bakterie i po namnożeniu przenikają do krwiobiegu. Inkubacja może trwać od zaledwie 4 dni do nawet 2 tygodni.
Botulizm przyranny wywoływany jest przez toksyny serotypu A. Występuje głównie u osób, które doznały głębokich urazów (także kłutych). Ponadto do zakażenia może dojść podczas iniekcji, dlatego grupą szczególnie zagrożoną są osoby uzależnione od narkotyków.
Botulizm inhalacyjny (wziewny)
Zatrucie drogą wziewną nie jest możliwe w sposób naturalny. Dochodzi do niego tylko w wyniku rozprzestrzenienia toksyny w powietrzu (np. w wyniku ataku terrorystycznego). Po przedostaniu się do płuc cząsteczki toksyny przenikają do krwiobiegu i wywołują zakażenie.
Botulizm jatrogenny
Botulizm jatrogenny stanowi wynik postępowania służb medycznych. Nie chodzi o celowe zakażenie, ale o błędy w sztuce lekarskiej. Może być m.in. wynikiem niewłaściwego wstrzykiwania toksyny botulinowej serotypu A (jako jedyna znalazła ona zastosowanie medyczne) podczas zabiegu redukującego zmarszczki.
Czy skala zakażenia jadem kiełbasianym jest poważna?
Mało osób zdaje sobie sprawę, jak poważnym zagrożeniem jest… samodzielne i niewłaściwe pasteryzowanie przetworów. Jak wynika z raportu Głównego Inspektoratu Sanitarnego, w 2022 r. w Polsce odnotowano 15 przypadków zatruć. Oznacza to niemal 100% wzrost w stosunku do roku 2021 i 2020. Od lat odsetek chorujących w Polsce jest najwyższy w całej Europie [2].
O ile przetwory owocowe, octowe czy kiszonki nie stanowią zagrożenia (przetrwalniki bakterii rozwijają się w pH powyżej 4,6), o tyle te z delikatnych warzyw (bez dodatku octu i niefermentowane), jak fasolka szparagowa, buraczki czy groszek zielony, stwarzają doskonałe warunki dla Clostridium botulinum.
Wyeliminowanie bakterii i przetrwalników jest możliwe w temperaturze powyżej 100 st. Celsjusza, choć należy zaznaczyć, że w takich warunkach mogą przetrwać nawet godzinę. Takiej temperatury nie osiągniesz jednak podczas pasteryzowania mięsa czy ryb w we wrzątku. Sądzisz, że piekarnik rozgrzany do 180-200 st. Celsjusz rozwiąże problem? Niestety nie. To dlatego, że do tak wysokiej temperatury nagrzeje się co najwyżej słoik i wierzchnia warstwa jego zawartości. Wewnątrz – temperatura będzie niestety niższa. Gdy wyjmiesz słoiki i pozostawisz do przestudzenia, zapewnisz przetrwalnikom optymalne warunki do przekształcenia w wegetatywną postać bakterii – jest wilgotno, panuje niskie pH i nie ma tlenu.
Jak to możliwe, że nasze babki przygotowywały całe półki weków i „wszyscy mieli się dobrze”? Sęk w tym, że współcześnie, podejmując się samodzielnego przygotowania przetworów, nie odzwierciedlamy tradycyjnych procedur, a jedynie ich fragment. Wekowanie to nie to samo, co tyndalizacja. A tylko ten drugi proces może unieaktywnić przetrwalniki. Metoda ta zakłada aż trzykrotne gotowanie przetworów przez 3 kolejne dni. Jak wyjaśnia Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego, pierwszego i drugiego dnia gotowanie powinno trwać 60 min, a trzeciego – 30 min (po każdym gotowaniu słoiki pozostawiane są do samoistnego wystygnięcia). Dzięki temu likwidowane są pleśnie, grzyby, bakterie Clostridium botulinum, aż wreszcie jej kiełkujące przetrwalniki [3].
Jakie są objawy botulizmu?
Jeśli dojdzie do zakażenia toksyną botulinową, w ciągu 18 godzin rozwijają się charakterystyczne objawy zatrucia jadem kiełbasianym (triada symptomów):
- obustronne, zstępujące porażenie (zwiotczenie) z towarzyszącymi objawami opuszkowymi, czyli z uszkodzeniem nerwów czaszkowych (trudnościami w przełykaniu, zaburzeniami mowy, zaburzeniami słuchu, podwójnym widzeniem),
- zachowana prawidłowa temperatura ciała,
- utrzymana świadomość.
Triadzie objawów zatrucia jadem kiełbasianym towarzyszyć mogą inne:
- nudności i wymioty,
- biegunki lub zaparcia,
- bóle brzucha,
- bóle głowy,
- trudności w oddawaniu moczu,
- osłabienie (w tym osłabienie siły mięśniowej),
- apatia.
Botulizm jest zakażeniem mogącym doprowadzić do śmierci. Dzieje się tak wówczas, gdy osłabione zostaną mięśnie oddechowe (w tym przepona). W takim wypadku dochodzi do zatrzymania krążenia, co skutkuje zgonem.
Jak można zdiagnozować botulizm?
Rozpoznanie zatrucia jadem kiełbasianym ułatwia charakterystyczna triada objawów. Jednak, aby mieć pewność co do diagnozy, lekarz może zlecić:
- badanie kału,
- badanie krwi,
- badanie wymiocin,
- badanie aspiratu żołądkowego,
- badanie płynu wykorzystanego do wykonania wlewu doodbytniczego.
W przypadku podejrzenia botulizmu innego niż pokarmowy cenne są badania:
- wymazu z rany,
- wymazu z nosa,
- popłuczyn oskrzelikowo-pęcherzykowych.
W jaki sposób leczy się botulizm?
Botulizm, mimo że jest niebezpieczny, można skutecznie leczyć. W terapii wykorzystuje się surowicę przeciwbotulinową i immunoglobulinę przeciwbotulinową. W przypadku botulizmu niemowląt zastosowanie ma wyłącznie immunoglobulina przeciwbotulinowa. Wywołuje bowiem mniej skutków ubocznych.
W leczeniu kluczowe jest, aby podać lek, zanim cząsteczki toksyny zaczną wiązać się w zakończeniach nerwowych. W przeciwnym razie nie będzie warunków, aby to przeciwciała antybotulinowe połączyły się z wolnymi cząsteczkami jadu kiełbasianego we krwi. Preparat powinien zostać zatem wstrzyknięty w ciągu 24 godzin od zakażenia.
Autorka: Katarzyna Grzyś-Kurka
Bibliografia
- M. Śliwińska-Mossoń, K. Małolepsza, Diagnostyka i leczenie zatruć toksyną botulinową, „Family Medicine & Primary Care Review” 2011, vol. 13, nr 1, s. 68–73.
- Stan sanitarny kraju w 2022 roku, https://www.gov.pl/web/gis/raport—stan-sanitarny-kraju, dostęp: 21.02.2024 r.
- Toksyna botulinowa – jak uniknąć zatrucia?, https://www.pzh.gov.pl/toksyna-botulinowa-jak-uniknac-zatrucia/. 21.02.2024 r.