Spis treści:
Otyłość gynoidalna, częściej znana jako udowo-pośladkowa lub figura gruszki, zazwyczaj dotyczy kobiet, których budowa jest większa w okolicy ud i pośladków niż w górnej części sylwetki. Choć nie jest tak groźna dla zdrowia, jak otyłość brzuszna, to należy podjąć próbę zmiany swojej sylwetki. Nadmiar kilogramów może być przyczyną żylaków, chorób krążenia czy wątroby. Dowiedz się, jak rozpoznać otyłość gynoidalną.
Czym charakteryzuje się otyłość gynoidalna?
Otyłość to choroba, z którą boryka się coraz więcej osób. Nieleczona, może przyczynić się do rozwoju wielu chorób, gorszego samopoczucia i ograniczenia kontaktów międzyludzkich. Wiele mówi się o otyłości trzewnej, która jest niezwykle groźna dla zdrowia, jednak nie należy pomijać otyłości gynoidalnej. Charakteryzuje się ona odkładaniem się tkanki tłuszczowej w okolicy ud i pośladków. Najczęściej dotyczy kobiet o tzw. sylwetce gruszki. Mają one szersze biodra i pośladki, wąską talię i smukłe ramiona. Nogi mogą być bardziej rozbudowane, łydki grubsze, a pośladki pełniejsze. Górna część ciała jest natomiast szczupła i smukła. Kobiety o sylwetce gruszki mogą charakteryzować się niewielkim biustem.
Jak każdy rodzaj otyłości, gynoidalna jest powodem do wprowadzenia zmian, które zmniejszą wagę i poprawią zdrowie. Na kształtowanie sylwetki wpływa nie tylko dieta, ale również aktywność fizyczna i suplementacja. Dlatego chcąc uzyskać konkretne wyniki, należy kompleksowo zadbać o całe ciało.
Jak rozpoznać otyłość gynoidalną?
W diagnostyce otyłości wykorzystuje się wiele badań i wskaźników. Rozpoznanie choroby warto rozpocząć od kilku badań, dzięki którym można sprawdzić, jak wygląda praca tarczycy, gospodarka cukrowa czy poziom dobrego i złego cholesterolu. Należy pamiętać, że od wielu lat do weryfikowania masy ciała służy wskaźnik BMI (body mass index), który pomaga określić 3 stopnie otyłości:
- BMI 30–34,9 to otyłość I stopnia,
- BMI 35–39,9 to otyłość II stopnia,
- BMI ≥ 40 to otyłość III stopnia.
Wartość tego wskaźnika można obliczyć, dzieląc masę ciała w kilogramach przez wzrost wyrażony w metrach podniesiony do kwadratu. Nie jest to jednak wskaźnik, któremu należy w pełni ufać. Każdą osobę z otyłością lub nadwagą trzeba potraktować indywidualnie. Otyłość gynoidalną można natomiast zweryfikować, korzystając ze wskaźnika WHR (waist-hip-ratio), który pozwala określić stosunek szerokości bioder do talii. Aby uzyskać wynik, należy podzielić obwód talii wyrażony w centymetrach przez obwód bioder podany w centymetrach. Jeśli wynik jest wyższy niż 0,8 u kobiet i 1,0 u mężczyzn, można stwierdzić otyłość gynoidalną.
Co wpływa na rozwój otyłości gynoidalnej?
Kobiety mają większą skłonność do odkładania się tkanki tłuszczowej w okolicy ud i pośladków w przeciwieństwie do mężczyzn, u których częściej występuje otyłość brzuszna. Nieleczona otyłość zlokalizowana w dolnej części ciała, choć mniej groźna dla rozwoju cukrzycy czy chorób układu sercowo-krążeniowego, bywa groźna dla zdrowia. U takich osób mogą pojawić się żylaki kończyn dolnych, zwyrodnienia kości i stawów, schorzenia dróg żółciowych. Również częściej występuje cellulit, który w IV stopniu może powodować ból skóry.
W rozwoju otyłości dużą rolę odgrywa dieta i styl życia. Nieprawidłowy sposób odżywiania się może powodować przybieranie na wadze. Dodatkowo brak regularnej aktywności fizycznej, dieta bogata w cukry proste i fast foody oraz niedostateczne przyjmowanie wody przyspieszają proces tycia. Nie bez znaczenia jest palenie papierosów i spożywanie alkoholu, a także niewielka ilość snu oraz nadmiar stresu. To wszystko może mieć duży wpływ na wygląd ciała.
Dieta
Pierwszym krokiem do poprawy sylwetki jest zmiana nawyków żywieniowych. Otyłość nie powstaje w ciągu jednej nocy czy tygodnia, a w ciągu wielu miesięcy złego odżywiania się. Osoba, która chce schudnąć, powinna pamiętać, że jest to długotrwały proces, który wymaga zmiany w wielu aspektach życia. Monodiety, zbyt niska podaż kalorii czy głodówki nie są dobrym rozwiązaniem, ponieważ mogą być odpowiedzialne za pojawienie się efektu „jo-jo”.
Prawidłowo zbilansowana dieta pozwala na utratę 0,5–1 kg tygodniowo. Na początku odchudzania warto obliczyć swoje dobowe zapotrzebowanie kaloryczne, a następnie zmniejszyć ilość kalorii o 500. Nie ma znaczenia, czy dieta składa się z 3 czy z 6 posiłków, należy dopasować ją do swoich możliwości. Najłatwiej zmniejszyć kaloryczność potraw nie poprzez zmianę ich ilości w ciągu dnia, a poprzez redukcję objętość posiłku. Można również zwiększyć ilość spożywanych warzyw w miejsce węglowodanów.
Z jadłospisu nie należy wykluczać poszczególnych składników odżywczych, ponieważ może się okazać, że tak przygotowana dieta będzie niedoborowa. Warto jednak sięgać po dobrej jakości produkty, w miarę możliwości pochodzące z upraw ekologicznych. Należy je przygotowywać na parze, grillować lub smażyć beztłuszczowo. Zaleca się zrezygnować ze smażenia czy pieczenia w tłuszczu. Posiłki warto komponować, łącząc warzywa, chude mięso, nabiał, rośliny strączkowe, owoce, ryby czy pełnoziarniste kasze, pieczywo czy ryż. Nie trzeba bać się tłuszczów, lepiej sięgać po te zdrowe, czyli oliwę z oliwek, olej lniany, awokado, orzechy włoskie, tłuste ryby morskie czy nasiona.
Otyłości sprzyjają ciężkostrawne potrawy, przetworzona żywność, słodycze, białe pieczywo, gotowe wyroby piekarnicze i cukiernicze oraz alkohol. Wyeliminowanie ich ze swojego jadłospisu może pozwolić szybko i długotrwale stracić wagę.
Aktywność fizyczna
Uzupełnieniem diety jest aktywność fizyczna. Warto wybrać tę, która sprawia przyjemność, dzięki czemu łatwiej będzie wytrwać w postanowieniach. Na początek dobrym pomysłem są spacery, nordic walking, pływanie i jazda na rowerze. Intensywność treningów powinna być umiarkowana, nie powodować zadyszki. Już 30 minut spaceru dziennie pozytywnie wpłynie na zdrowie i samopoczucie.
Chcąc wyszczuplić konkretne partie ciała, warto pamiętać, że ćwiczenia fizyczne mogą je wyrzeźbić w odpowiedni sposób. Nie należy jednak zapominać o górnej części ciała. Ramiona, brzuch, plecy można wzmacniać, dzięki czemu sylwetka będzie lepiej się prezentować, a bóle pleców się zmniejszą. Warto również włączyć trening siłowy, który poprawi proporcje. Sprawdzą się hantle, gumy oporowe czy urządzenia na siłowni. Zbędne centymetry najłatwiej utracić, ćwicząc aerobowo i interwałowo. Dla początkujących osób dobrym rozwiązaniem będzie skorzystanie z pomocy trenera personalnego.
Profilaktyka
Odpowiednia dieta i aktywność fizyczna mogą zapobiec rozwojowi otyłości. Warto, aby na stałe zagościły w codziennym życiu. Wiadomo, że metoda małych kroków przynosi dobre rezultaty, dlatego wprowadzając niewielkie zmiany, można ustrzec się nadwagi i otyłości. Warto zadbać o wielkość porcji. Nie powinno się spożywać zbyt dużych posiłków, w szczególności przed snem. O wiele lepiej jeść mniej, a częściej. Dobrym rozwiązaniem jest zwiększenie spożycia warzyw i owoców. Jeśli jest taka możliwość, powinny znaleźć się w każdym posiłku. Bardzo ważne okazuje się regularne przyjmowanie płynów. Zaleca się picie 1,5–2 litrów wody dziennie. Można również sięgnąć po zieloną herbatę i zioła. Lepiej zrezygnować ze słodzonych, gazowanych napojów i soków owocowych, ponieważ mogą zawierać duże ilości kalorii.
Poprawa jakości snu, zmniejszenie stresu i odpoczynek również mają znaczenie dla profilaktyki. Organizm, kiedy jest wypoczęty, ma mniejszą ochotę na podjadanie, więcej energii i łatwiej jest wyjść na spacer. Ponadto człowiek, który prowadzi higieniczny tryb życia, ma lepsze samopoczucie. Należy unikać przepracowania i przemęczenia organizmu, a także pamiętać o odpoczynku. Wystarczy krótka drzemka, hobby czy czytanie książki. Coraz popularniejsze są zajęcia z jogi czy pilatesu, które wyciszą, a także poprawią sylwetkę czy kondycję. Niektórych motywują zajęcia w grupie, gdzie łatwiej zadbać o prawidłową masę ciała i nawyki żywieniowe.
Autor: Sylwia Brodniewska
Bibliografia
- P. Suchodolska, A. Orkusz, Otyłość – przyczyny, rodzaje, leczenie, skutki. Nauki Inżynierskie i Technologie, Prace Naukowe Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, Wrocław 2018, s. 65–79.
- M.C. Serra, D.P. Beavers, R.M. Henderson, J.L. Kelleher, J.R. Kiel, K.M. Beavers, Effects of a Hypocaloric, Nutritionally Complete, Higher Protein Meal Plan on Regional Body Fat and Cardiometabolic Biomarkers in Older Adults with Obesity, “Annals of nutrition & metabolism”, 2019, 74(2), 149–155.
- R. Muchacka, N. Cebula, Nadwaga i otyłość – ogólnoświatowa epidemia, Prace Naukowe Wyższej Szkoły Zarządzania i Przedsiębiorczości w Wałbrzychu, Wałbrzych 2017, 42 (3), s. 75–85.